Thursday 28 February 2013

AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA :)

Moj Nikus jest uratowany :)  
Okazalo sie ze to byla ladowarka a nie bateria :D


UFFFFF !!!!


 Happy.com

Mission ciag dalszy...

Wlasnie skonczylam zaklejanie dziury pod zlewem ale co sie okazalo ? Szafka nie ma 4 scian, chyba wiecej nie musze mowic... Ten koszmar sie chyba nie skonczy.

Wogole chcialam Wam sie pochwalic ze kilka dni temu posialam ziola na parapecie i jedno z nich a mianowicie aromatyczna bazylia juz sie wybila z ziemi :) Chce zrobic jej zdjecie ale swiatlo dziennie jest w tym pokoju w poludnie kiedy jestem juz w pracy, moze w sobote jak bede miala wolne ;) Ale jest taka maciupenka i zieloniuska :)

Zasiadam z kubkiem herby melisa z pigwa (polskiej) do zrelaksowania sie przed ekranem monitora :)
Czas na "Plotkare" (nie ogladalam chyba juz jej od piatku).

Milego wieczorku,


            Momka

              x x x

Wednesday 27 February 2013

Juz coraz blizej :)

Do moich ostatnich urodzin przed 30-stka tylko 6 dni :)
Dzis aga mi machnela wlosy zeby piekne byly i lsniace bo pewnie moj ukochany mnie gdzies zabierze wiec trzeba wygladac jakos :)

Pewnie zastanawiacie sie co z mysza grasujaca w mojej malej kuchni? Otoz postawilam fortece z kartonu z dwoch stron lodowki zebym nie musiala wnikliwie sie wpatrywac w czarna dziure wypatrujac tego szkraba okropnego,tak przynajmniej bede ja slyszec i bede miala czas na ucieczke ;)

Przyszla moja ladowarka do aparatu, jutro ja odbiore i mam nadzieje ze sie okaze ze to jednak ona nie dzialala a nie bateria. I bede miala mojego Nikosia na piekne wiosenne wypady :) Dzis tak pieknie slonko swiecilo :) Ah juz tak czekam do tej wiosny !!!

Zmykam sie szykowac bo dzis wypadalo by pojsc w koncu na salse po dlugiej nieobecnosci !

             Buziole

              Marchewkowa dzis Momka

                          xxx

PS. To ja i moj kochany Bobas-sowa i wiele innych:)




Monday 25 February 2013

Post dla mego braciszka :)

Tego posta dedykuje mojemu bratu, ktory czasem jest swierniety a czasem gada od rzeczy :P Najpierw uslyszalam ze ten blog to zasmiecanie internetu wiec juz do nie meczylam zeby tu zagladal no ale dzis dostalam wiadomosc ze jest 'lekko zadrosny' ze posty sa skierowane do sis :)

Wiec nawet dodam jego zdjecie :)
To nasze ostatnie wakacje-sierpien 2012 w Mierzecinie na spacerku po udanej  rodzinnej grze w kregle :)
Chcialam znalezc nasze wspolne zdjecie ale musialabym grzebac po plytach bo na kompie nie mam niestety.
Tak to wlasnie przedstawiam Wam mojego marudnego Brata Maciusia Serusia :)

Poza tym kupilam jakas ladowarke do aparatu i mam nadzieje ze jak przyjdzie to okaze sie ze dziala i ze to nie bateria.

Update a propos intruzow niedzielnych w kuchni ! Pan z agencji sie zjawil, rozkrecil szafki i znalazl szpare, zastawil pulapke ze Snickersem (bo ponoc angielskie myszy lubie karmel i orzeszki hehe) i trucizne, ja obudowalam z kartonu lodowke z 2 stron zebym taka zestresowana nie chodzila patrzac w tamtym kierunku. Wiec narazie tyle na dzis !!!

 Bracie I Love u too :) !!!! 

 Wasza Momka 

      xxx

PS. Jeszcze glupie zdjecie z moim fajterem z lata :)




Sunday 24 February 2013

On a mission...

Jak zaczal sie moj poranek niedzielny. Wstalam i ogladalam jeden z moich seriali, katem oka zauwazylam ze cos w kuchni sie rusza (kuchnie mam naprzeciwko sofy) no i zamarlam... mysz ktora zbierala cos z podlogi, wyszla sobie zza lodowki !! Jak zniknela to dlugo wpatrywalam sie w ta szpare miedzy szafka a lodowka bo nie dowierzalam normalnie, mysz w bloku !!! No i powstala misja... akcja miasto-kupic pulapke-zainstalowac i czekac.
Nie chce dzis zostawac z domu na noc bo mnie to przeraza ze ona sobie chodzi po moim mieszkaniu jak ja spie.... bleee....

Sis juz wiem ze masz inne zdanie ale ja sie ich boje tak samo jak pajakow !!

Grrr, ide sie pakowac i spadam...


  Moman 

   xxx

  

23.02.2013

   Weekend-ish...


Dzis sobota, wrocilam wlasnie do domu -przeszlam sie bo bo ogromnym obiedzie spacer dobrze robi a do tego takie lekko mrozne powietrze ktore sprawia ze policzki rozowieja :) Padal sobie sliczny sniezek, wolniutko i delikatnie tak jak lubie ;)

Zasiadam do moich seriali i orzechow pistacjowych :)

Aha moj ukochany zrobil mi dzis niespodzianke i kupil mi tzn "onesie" czyli spiochy dla doroslych-wbrew wszelakim opiniom (mojej wlasnej swego czasu tez) jest to najwygodniejsza rzecz na swiecie !!! Zdjecia nie zalacze bo nikt z moich znajomych i przyjaciol nie podziela mojej fascynacji. Wiec foty nie bedzie.

Zycze Wam udanego sobotniego wieczorku,

           Wasza Momka

               xxx

Thursday 21 February 2013

21.02.2013

Gdzie ta wiosna?? 

Zimno znow wrocilo i jest okropnie i brzydko, chce slonca !!!

Od dwoch dni mialam ochote na dobra kawe i odwiedzilam dzis Ronka (Weronike) ktora zaserwowala mi prawdziwa pyszna Lavazza z lodami waniliowymi- Rarytas niesamowity :)
Poza tym wkoncu przycielam moja grzywke, to znaczy nie ja tylko fryzjerka i niestety wygladam jak ten glupek, musze czekac az odrosna heh.

Na dzis tyle,

Hugs-y
  
    Zmarznieta dzis Momka

              xxxx

PS. Kalendarzowa wiosna juz za miesiac :)

Tuesday 19 February 2013

19.02.2013

 Dzis nie mam za duzo do powiedzenia...

Chce tylko powiedziec ze jest dzis 19-sty a w UK jest 9 stopni a w Polandii sniezyce (biedna Aga utknela na lotnisku w PL) i jak zwykle zima znow zaskoczyla kierowcow (tekst ktory bije wszystko haha).

U nas to wyglada tak:




PS. To moj cien heh


a po drugie chcialam sie z Wami podzielic co sobie kupilam... nie zgadniecie :) w polskim sklepie byly
 CIEPLE LODY :) :) :) :) :)

Zdjecia nie dodam bo sa juz w moim Maciusiu :) Zamierzam jednego dac Pete'owi i jestem ciekawa jego reakcji :)

Dzis wtorek wiec tradycyjnie to jest nasz Movie Tuesday i idziemy na film pt: " Beautiful Creatures".

Zmykam chrupac dalej moje pistacje i zajadac polska szynka i AHA !! Sis mam tez Prazynki :P haha

Wasza zakrecona Momka

 xxx
   

Monday 18 February 2013

I znowu poniedzialek :( Nie lubie !!

xTak wiec trzeba zaczac ... od czego wlasnie... Aha obiecane zdjecie moich kwiatkow... chyba nie da rady poniewaz okazalo sie ze chyba moj NIKON umarl i odszedl na zawsze, wyglada na to ze blog bedzie prowadzony w mniej profesjonalny sposob a mianowicie przez uzycie kamery z fona, zawsze cos...

W sobote byla w miate ladna pogoda, slonko chwilami swiecilo slicznie, az sie chcialo gdzies wyjsc a nie w domu siedziec, wiec zabralismy sie na spacer do miejsca zwanego Elvaston Castle w poszukiwaniu wiosny...

Wpadlismy do tzw tea roomu w starym stylu gdzie skosztowalismy herbatki i scone with clotted cream (zamieszcze zdjecie zeby kazdy wiedzial co to jest-pycha ciacho a krem jaki mniam) :


No i powedrowalismy dalej w poszukiwaniu oznakow wiosny, powiem Wam ze zwatpilam juz po jakim czasie bo wszedzie bylo tylko bloto. Wiedzialam ze przebisniegi sie juz pojawili i ze wlasnie ten park bedzie mial ich mnostwo. No i nie bede Was dalej w niepewnosci trzymac... znalazlam je :) Bielusienkie i piekniusie - od razu mi sie lepiej zrobilo :)

             
Snowdrops!
             
                   Czyz nie sa piekne :)

A potem w drodze do domu ale to juz z auta widzialam krokusiki :) Wiec wiosna idzie wielkimi korkami :)
Oczywiscie przyplyw swiezego powietrza dodal mi tyle energii ze po powrocie to mojego Babla (Pete jakby ktos nie wiedzial) wzielam sie za mycie okien, oczywiscie nie sama :) To juz wogole humor mialam wspanialy i dzien byl produktywny :) A na obiadek jedlismy pysznego lososia w warzywkami Mniam :).

A co w niedziele...
Zaczela sie leniwie, slonko nadal swiecilo a moja sis narzekala ze go w Polandii nie ma wiec musialam wyjsc i je sfotografowac. Tak oto znalezlismy sie w miejscu o ktorym w mojej 5-letniej historii zycia w Derby nie slyszlam wczesniej zwanej Loco Parkiem. Urocze miejsce, z piekna rezydencja do ktorej niestety nie ma dostepu, z jeziorkiem i kaczorami i mnostwem starych drzew.
   
Oto kilka fotek:




z dedykacja dla missfochbloguje.blogspot.co.uk
     
Hehe Sisu mowilam Ci :)


Narazie tyle o moim weekendzie :)
Jutro postaram sie cos skrobnac a narazie


  Wasza rozczochrana dzis Momka

                 xxx




Friday 15 February 2013

Krotko, zwiezle i na temat :)

Wczorajszy wieczor byl cudowny,najlepszy, nigdy nie czulam sie tak jak wczoraj. Spedzic czas z osoba ktora tak bardzo kochasz w malej, przytulnej restauracji gdzie urzeduje prawdziwy Wloch ze smiesznym akcentem :) Ale zanim poszlismy to moj ukochany Babel zjawil sie z bukietem pieknych kwiatow, dwoma paczkami orzechow pistacjowych (bo je uwielbiam ponad wszystko) i kartka ktora mnie rozbawila poniewaz on biedak nie zauwazyl ze kartka byla bez koperty i postanowil ja sam zrobic uzywajac woreczka sniadaniowego, przesmiesznie to wygladalo ale liczyl sie pomysl (nie zdazylam zrobic zdjecia bo sie spieszylam). Po kolacji poszlismy jeszcze do super baru-restauracji o nazwie Revolucion De Cuba na jakiegos fajnego drinka :) Grali live music salsa band i troche mi zajelo zeby namowic Pete'a na taniec, wkoncu sie udalo a potem powedrowalismy do domku... Dzis jestem tak zmeczona ze zasypiam na stojaco, nigdy wiecej takich Walentynkowych dni w tygodniu (uff next year bedzie to juz piatek).

Jutro obiecuje ze dodam zdjecie moich piekniuskich kwiatkow :)

Narazie,

Dzis zmeczona i gorzej zakrecona Momka
            xxxx

Thursday 14 February 2013

Dzis sa Walentynki...

14.02.2013

Zaczynam wlasnego bloga... O Boshe... Na co ja sie dalam namowic :) Otoz pomysl powstal tak.... Wczoraj gadalam z moja sis, ktora niedawno takowy zalozyla, od poczatku bylam przeciwna bo jakie to ja mam boring zycie i co ja moge tu pisac... No ale zobaczymy... Tymczasem powinnam zmykac bo na 18.30 mam rezerwacje w Italianskiej restauracji a wogole nie jestem na to gotowa i nie wiem co ubiore !!! To jest dopiero dylemat. Zmykam. Odezwe sie later... See ya :)




Momka Zakrecona jak zawsze ...

Ja i sisol :D
xxx

PS. Hmmm to moja sis obok  (http://missfochbloguje.blogspot.co.uk/).